Wiosną wszystko się budzi, nawet język w buzi. Podskakuje ( czubek języka kierujemy w stronę nosa, następnie do brody), i figluje ( język kierujemy do jednego kącika ust, potem do drugiego), wszystko dookoła podpatruje (językiem oblizujemy usta). Słońce jasno świeci (szeroko otwieramy buzię), wszystkie cieszą się dzieci (uśmiechamy się, mocno rozciągając usta), że niedługo bocian przyleci( naśladują odgłosy bociana; kle, kle, kle), a zimno od nas odleci (poruszamy mocno językiem, raz w prawą raz w lewą stronę).